Autor Wiadomość
aaa4
PostWysłany: Pon 13:50, 26 Cze 2017   Temat postu: gowno

na drzwiach, a to nazwisko znaja chyba wszyscy. Ale to nie powstrzymalo mnie od paplania o byle czym, w dodatku u schylku transzy pierwszej.-Jezeli znajde przystojnego slepca, powiadomie pania.

-Dlaczego? Komu chce pan sprawic przyjemnosc? Mnie czy moze znanej pani oceanograf, o ktorej pisuja w gazetach? - zapytala podejrzliwie Matylda.

-Ani jednej, ani drugiej. Tamtej kobiecie, ktora zaprosilem do swojego gabinetu.

-W takim razie zgoda - oswiadczyla Matylda.

Przez chwile milczala, jakby nie umiejac podjac decyzji. Adamsberg siegnal po papierosa i kartke. Nie, nie zapomni tej kobiety, tej czastki zanikajacego piekna swiata. W dodatku nie potrafil z gory przewidziec, jakie slowa padna z jej ust.

-Widzi pan - Matylda nagle przerwala milczenie -wszystko dzieje sie po zapadnieciu zmroku, i w oceanie, i w miescie. Budza sie wszyscy, Ci, ktorzy sa glodni, i Ci, ktorym doskwiera bol. Wstaja takze Ci, ktorzy poszukuja, jak pan, Janie Baptysto Adamsbergu.

-Uwaza pani, ze czegos szukam?

-Z cala pewnoscia, i to wielu rzeczy rownoczesnie. Na przyklad malarz blekitnych kregow wychodzi, kiedy czuje glod. Wloczy sie, szpieguje i nagle zaczyna rysowac. Ja go znam. Szukalam go od samego poczatku i znalazlam tego wieczoru, kiedy wybral zapalniczke, tego wieczoru, kiedy uwiezil glowe plastikowej lalki. Takze wczoraj, przy ulicy Caulaincourt.

-Jak sie pani to udalo?

Powered by phpBB © 2001,2002 phpBB Group